Dawno temu, każdemu kto próbowałby mi wmówić, że emigruję z ukochanej Polski, wybiłabym to z głowy choćby za pomocą młotka. Podróże kształcą, a życie doświadcza. Tak też Bóg dmuchnął w żagle i okręt mojego życia z rodziną na pokładzie odpłynął w dal, by zacumować gdzieś w samym sercu Wielkiej Brytanii. Od kilku lat uczę się tego "tutaj". Poznaję, doświadczam, smakuję, dziwię się, zachwycam, czasem nie dowierzam, porównuję i opisuję. A kiedyś...? Kto wie, może Bóg znów dmuchnie w żagle i popłyniemy gdzieś dalej, do innego portu? Ale póki co, już dzisiaj zapraszam was na wspólny rejs po Wielkiej Brytanii. Będzie mi bardzo miło gościć was pod moimi żaglami.

czwartek, 17 czerwca 2010

Farma motyli

Mienią się wieloma kolorami. Bywają małe i całkiem spore. Jedne cieszą się słońcem i nie mogą oprzeć się słodkiemu zapachowi budleji Dawida, inne tuż po zmroku mkną ku elektrycznemu światłu. Ogromna ich egzotyczna część została złapana w siatki przez entomologów i w okrutny sposób pozbawiona życia, by zapełnić swoimi zasuszonymi ciałami ściany nie tylko ich gabinetów, ale także uczelni kształcących lepidopterologów - znawców motyli, oraz muzea świata. Motyle.

Motyle, które możecie dziś oglądać na moich zdjęciach miały dużo szczęścia. Wprawdzie nie cieszą się wolnością i nie rozkładają swoich barwnych skrzydeł wśród bezmiarów roślin amazońskiej dżunglii czy innych tropikalnych lasów, ale tu, w mieście Wiliama Szekspira -Stratford nad rzeką Avon stworzono im dom bardzo przypominający ich naturalne środowisko.

Czas na posiłek! Zapraszamy do stołu!

 
Butterfly farm czyli farma motyli. Pod szkłem, w gorącym i wilgotnym klimacie owady te mogą się rozmnażać, rozwijać, fruwać dowoli i cieszyć oczy wielu przybywających tam, zachwyconych nimi dzieci i dorosłych. Dużym zainteresowaniem cieszy się stolik pełen porozkrawanych pomarańczy i innych tropikalnych owoców. Dlaczego? Ponieważ te cudne, kolorowe owady zlatują się do stolika w celu nasycenia swojego brzuszka sokiem bądź nektarem owoców, co jest niezwykle ciekawym widowiskiem, wartym utrwalenia na zdjęciu. W Stratford stworzono im idealne warunki życia. Ogromną, szklaną farmę zapełniono cudowną roślinnością, wybudowano i zarybiono staw, do którego z hukiem wpada woda z wodospadu. Zbudowano specjalne miejsce, gdzie przez szybę każdy może śledzić magiczną przemianę, do jakiej dochodzi gdy gąsiennica zamienia się w kokon, a następnie w pięknego motyla.
Magiczna przemiana
Ryby na farmie motyli







Ale nie tylko setki motyli unoszących się nad głowami lub przysiadających na kwiatach a tudzież na włosach czy ubraniach mogą wprawiać w zdumienie. Oprócz nich można dokładnie przyjrzeć się jadowitym pająkom, egzotycznym żabkom, skorpionom, jaszczurkom i jak dla mnie, paskudnej szarańczy. Bez obaw –wszystko, co jest potencjalnie niebezpieczne nie ma bezpośredniego dostępu do rąk i nóg. Pod koniec wycieczki, w sklepiku, można zaopatrzyć się w pamiątki czy materiały edukacyjne. Jako mama trójki dzieci mogę odważnie stwierdzić, że właśnie wszechobecne w tego typu miejscach sklepy z pamiątkami, przewodnikami, kartkami, gadżetami, itp. są największym niebezpieczeństwem dla rodziców i ich kieszeni. Bo jak tu się oprzeć takim na przykład motylim, kolorowym zabawkom?

Szarańcza

Jaszczurka

Jeszcze jeden wart naśladowania szczegół; praktycznie wszystkie muzea w Wielkiej Brytanii jak i miejsca typu farma motyli są dostępne dla ludzi niepełnosprawnych i dla matek z dziećmi w wózkach. We wszystkich takich miejscach są bezpłatne toalety, również dla niepełnosprawnych i przewijak dla niemowląt. Ludzie niepełnosprawni są wśród nas, ale w Wielkiej Brytanii nie muszą spędzać swojego życia w domu i mogą cieszyć się życiem prawie tak, jak ich pełnosprawni bliźni. Bardzo mi się to podoba.


Jeśli ktoś z was ma ochotę na krótką, zachęcającą do odwiedzin na farmie motyli, wirtualną wycieczkę , to zapraszam tutaj. Podziwiajmy motyle!

4 komentarze:

  1. Fantastyczne uwielbiam wszelkie robactwo ale motylki są absolutnie piękne:)

    OdpowiedzUsuń
  2. fajne to miejsce. motyle mają piękne skrzydła i kolory ale świat owadów zawsze mnie przerazał :P zwłaszcza w przybliżeniu a gąsiennic poprostu nie znosze! mam fobię i tyle! buuuuu :(
    za to kameleony zawsze mi sie podobały! urocze te stworzenia :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Ale super, a motyle są po prostu śliczne;)

    ___$_Dziś rozdaję
    ____$$_motyle.
    ____$$$_Kolorowe szczęścia
    ____$$$$_chwile.
    ____$$$$_Ulotne i
    ___$$$$$$_delikatne,
    ___$$$$$$_ A siły mają
    __$$$$$$$$_w sobie tyle.
    __$$$_$$$$
    __$$$$_$$$
    _$$$$$_$$$$___◘
    _$$$$$$_$$$___I
    _$$$$$$_$$$___I
    $$$$$$$$_$$___I
    $$$$$_$$_$$__I____◘
    _$$$$$_$$$$__I___I
    __$$$$$_$$$_#
    ___$$$$$__##__$$$
    _$$$$$$$_##$$$$$$$$$
    $$$$$$_##_$$$__$$$$$$$
    $$$$$_###$$_$$__$$$$$$$
    $$$$_###_$$_$$$__$$$$$$$
    $$$_###_$$$$$_$$$_$$$$$$
    $$__##_$$$$$$$$$$$$$$$_$
    $__#__$$$$$$$$__$$$$$$ _$
    $___$$$$$$$$$$$ ____$$$$
    ____$$$$$$$$ ________$$
    ___$$$$$$$ __________$
    ___$$$$$$
    __$$$$$$_ Leciutko jak
    __$$$$_mgiełka
    _$$$$_Niech przysiądą
    _$$$_na twej dłoni.
    _$$_ Niech zabiorą
    _$_Cię ze sobą,
    _Gdzie marzenia nikt nie goni.

    Pozdrawiam:)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuje za to, że tu zaglądacie. Będę bardzo szczęśliwa czytając wasze komentarze-zawsze na mnie działają niczym balsam i sprawiają mi prawdziwą radość.